wtorek, 6 grudnia 2016

Burgerki bezglutenowe

Zbliża się impreza, a Wy znowu nie wiecie co wyjątkowego możecie przygotować dla swoich gości? Przychodzą Wam do głowy same oklepane pomysły ? Jeśli tak trafiliście idealnie! Mini burgerki w formie koreczków, czyli idealna  przekąska imprezowa - efektowna, sycąca i smaczna! U nas w wersji wegetariańskiej, ale jak zawsze nie zapominamy o mięsożercach. :)

Kremowe piwo z Harrego Pottera

Jak co roku, w okresie zimowym nachodzi nas ochota na Harrego Pottera- tak wiemy, bardzo to dojrzałe :D Jednak jak co roku również bardzo zazdrośćmy im piwa , które tak chętnie piją czarodzieje. Wygląda przepysznie i bardzo rozgrzewająco. Jako, że tam było bezalkoholowe postanowiłyśmy zmodyfikować odrobinkę przepis oczywiście po to by nas lepiej rozgrzało. Patrząc za okno bardzo się przyda teraz jakiś napój.

Składniki:
Puszka mleka skondensowanego - słodzone lub nie to już zależy od was.
Na jedną osobę potrzeba około 7 łyżek mleka.
Jakiś alkohol - wódka, rum, brandy- ewentualnie wszystko razem
Krówki - 5 na osobę
Woda mineralna 


niedziela, 27 listopada 2016

Pączki bezglutenowe

Wiemy, że to nie tłusty czwartek, ale idzie zima, trzeba odłożyć warstwę ochronną na mrozy. Dlatego właśnie proponujemy Wam bezglutenowe pączki! Z cukrem pudrem, z marmoladą, czy z lukrem, to już zależy od Was i Waszej kreatywności! My zjadłyśmy wszystkie jakie były możliwe i gorąco polecamy!

piątek, 11 listopada 2016

Dyniowe placuszki

Są dni kiedy wraca się późno z pracy, trochę za późno na obiad, a za wcześnie na kolację. W takie dni doskonale sprawdzają się dania szybkie i łatwe w przygotowaniu, a do tego sycące i pyszne! Dziś proponujemy Wam bezglutenowe placuszki w jesiennym klimacie, z dyni, która jak co roku opanowała sklepy, więc nie mogło jej zabraknąć i u nas :)

1 średnia dynia
1 cebula
Opakowanie sera feta
2 jajka
Mieszanka mąki bezglutenowej lub mąka ryżowa
przyprawy
Śmietana 18%
Twaróg


Dynię przekroić na pół, wyciągnąć pestki z dyni, obrać ze skórki. Następnie zetrzeć na tarce na małych i dużych oczkach - polecamy do tego maszynę, ale jeżeli takiej nie macie to kogoś o dobrym bicku :)  Do startej dyni dodać posiekaną cebulę *, jajka, fetę i mąkę. (Mąkę dodawać w takich ilościach by masa zrobiła się bardziej gęsta, placuszek z odpowiednią ilością mąki nie rozwala się przy smażeniu, można dodać także odrobinę mąki ziemniaczanej).


Na patelni rozgrzać olej, formować średniej grubości placki (zbyt cienkie mogą się łatwo rozpaść). Smażyć do uzyskania lekko brązowej barwy - po około 2-3 minuty z każdej strony 
Podawać ze śmietaną lub przyprawionym twarogiem.


Smacznego!

* Jeżeli nie przepadacie za smakiem cebuli polecamy ją lekko zeszklić na patelni przed dołożeniem do dyni :) 

poniedziałek, 31 października 2016

Paluchy wiedźmy

Dzisiaj Halloween, wszyscy straszą, dziewczyny chodzą bez makijażu, a Wy schrupalibyście coś strasznego? Dobrze trafiliście! Sprawdźcie nasze paluchy wiedźmy, czyli kruche cynamonowe ciasteczka!

Składniki:
225 g miękkiego masła (musi być dobrej jakości, nie jakaś tanioszka)
1 jajko i 1 białko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
3/4 szklanki cukru pudru
3 szklanki mąki GF
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia GF
1 łyżeczka soli
2-3 garści migdałów
czerwony lukier

Migdały zalać wrzątkiem. Po kilku minutach odlać wodę, odstawić do ostygnięcia, a następnie ściągnąć z nich skórkę. Takie migdały już bez skórki dzielimy na połówki (jeśli dacie radę, u nas było z tym ciężko!). Następnie zamoczyć migdały w białku jajka.

W misce połączyć wszystkie suche składniki, następnie dodać miękkie masło i jajko. Jednolite ciasto zagnieść do momentu, kiedy powstanie nam kula. Ciasto zawinąć folią i włożyć do lodówki na mniej więcej godzinę.

Po godzinie wyciągnąć ciasto, odrywać po kawałku i wałkować dłońmi na kształt palców. Nam specjalnie nie urosły, więc możecie śmiało kręcić grubsze. Każdy palec lekko naciąć, by wyglądały jak skóra na zagięciach. Wałeczki ułożyć jeden obok drugiego na blaszce posypanej mąką. Na czubek każdego palca włożyć połówkę migdała- paznokieć.

Pieczemy przez około 10 minut w 200 stopniach (pilnujcie, u nas jedne były gotowe po 5 minutach, inne po 10!). Odstawiamy paluchy do przestygnięcia, następnie dekorujemy czerwonym lukrem.


Strrrrasznie smacznego!

sobota, 22 października 2016

Kruche ciasteczka bezglutenowe

Sobota, popołudnie, znacie to uczucie kiedy zjadło by się coś słodkiego ale nie ma co ? Otwieracie swoją studencką lodówkę, a tam jedno jajko i połówka masła, niby nic, ale jakby dołożyć do tego mąki i cukru to już może coś z tego być. Tak, my też to znamy i właśnie w taki sposób powstały super kruche ciasteczka z dżemem. 

Składniki na ok. 25 sztuk:
Szklanka mixu mąki bezglutenowej 
(jeśli takowej nie posiadacie może być mąka kukurydziana :))
1/4 szklanki mąki ryżowej + do podsypania
3 łyżki cukru
1 opakowanie cukru wanilinowego
3 łyżki słodkiego kakao
100 g masła
1 jajko
Dżem do nadzienia

Do miski przesiać mąkę, dodać cukier, cukier wanilinowy i masło. Wszystko razem poszatkować, następnie połączyć masło z mąką ugniatając. Następnie dodać jajko i zagnieść gładkie ciasto. Podzielić na dwie części, do jednej z nich dodać kakao i zagnieść do połączenia się składników. Wstawić do zamrażarki na ok. 20 min (jeśli Wam się nie spieszy można wstawić je do lodówki na ok. godzinę).


Po schłodzeniu ciasta rozwałkować je na jednakową grubość, podsypując mąką (nie oszczędzajcie na podsypywaniu, gdyż ciasto ma tendencję do przyklejania się, ALE należy uważać żeby nie przesadzić, by ciastka nie stały się po upieczeniu piaskiem :D). Wykroić ciasteczka, w połowie z nich powycinać mniejsze dziurki. Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub posmarowanej masłem zachowując odstępy.




Piec 10 minut w temperaturze 170 stopni z termoobiegiem. 

Ostygnięte przekładać ulubionym dżemem.




Smacznego! :)

* jeśli nie posiadacie w domu foremek, można je łatwo zastąpić zestawem studenckim - czyli słoik i nakrętka od butelki wody :D polecamy!


sobota, 15 października 2016

Bezglutenowe ptysie na słono

Ptysie czyli przekąska idealna na słono jak i na słodko. Nie każdy za nimi przepada, ale te podbiły serca naszych gości. Ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu, a efekty wizualne jak i smakowe gwarantowane ! Do tego, nie mogą się nie udać, nawet jak zapomnicie dodać jednej z mąk.. (nie, nic nie wiemy na ten temat), tym sposobem, zupełnie przez przypadek, powstała jeszcze lepsza wersja ptysiów bezglutenowych.

Składniki (na ok. 25 sztuk):

1 szklanka mąki ryżowej
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
100 g masła
~1 szklanka wody
5 jaj
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia bez glutenu
szczypta soli
3 łyżeczki cukru waniliowego - jeśli preferujecie wersję z nadzieniem słodkim


Nadzienie dla mięsożerców:

1 duża pierś z kurczaka
Suszone pomidory wg uznania
3 łyżki oleju ze słoika z suszonymi pomidorami
2 łyżeczki koncentratu
4 łyżki gęstej śmietany 18 %
4 listki bazylii
sól, pieprz, słodka i ostra papryka



Nadzienie wegetariańskie:

1/2 paczki szpinaku mrożonego
1/2 kostki sera feta
2 łyżki gęstej śmietany 18%
sól, pieprz, czosnek / vegeta

CIASTO
Mąkę, proszek do pieczenia i sól wymieszać. Następnie wlać wodę do garnka, dodać masło i zagotować ( w wersji na słodko do wody dodać cukru waniliowego). Garnek zdjąć z palnika, wsypać wymieszaną wcześniej mąkę i energicznie wymieszać drewnianą łyżką do uzyskania w miarę gładkiej masy (nie będzie ona idealna, ale ważne, żeby nie miała większych grudek). Postawić garnek na palnik, ustawiając go na mały ogień i ucierać aż masa będzie jednolita. Odstawić do wystudzenia na ok. 10 min.







Gdy ciasto ostygnie, przemiksować je krótko i  stopniowo dodawać jajka, ciągle miksując. Następne jajko dodać dopiero po wchłonięciu się jajka poprzedniego. Powinniście uzyskać gładkie, gęste i błyszczące ciasto :) (jeśli będzie zbyt gęste można dodać następne jajko)



Ciasto przełożyć do szprycy, najlepiej z końcówką "dużej gwiazdki". Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Wyciskać pożądane przez Was kształty, zachowując odstępy, gdyż ciasto mocno urośnie. (z własnego doświadczenia wiemy, że ciasto może wyjść zbyt gęste, by przeszło przez szprycę, więc jeśli i Wam uda się osiągnąć ten niekoniecznie pożądany efekt, to nie załamujcie się! równie piękne będą gdy nałoży się je na blaszkę łyżeczką wynosząc je lekko do góry jak bezę).


Ptysie włożyć do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec ok. 40 min. 
Upieczone wystudzić. Wystudzone ptysie nadziewać wybranym farszem.



NADZIENIE MIĘSOŻERCÓW
Pierś z kurczaka ugotować, przyprawić wodę solą pieprzem lub bezglutenową vegetą.
Ugotowaną pierś zblendować z suszonymi pomidorami, bazylią i olejem  do uzyskania gładkiej, kremowej masy. Następnie dodać do niej koncentrat i śmietanę, wymieszać. Doprawić wg uznania.


NADZIENIE WEGETARIAŃSKIE
Szpinak rozmrozić na patelni, odparować wyciekającą wodę. Następnie zdjąć z palnika i dodać sera feta oraz śmietanę. Wymieszać. Doprawić wg uznania.

Smacznego !



* Ciasto bardzo ciężko się miksuje, gdyż wchodzi w łopatki miksera, ale czego się nie robi dla ptysiów! :)




sobota, 11 czerwca 2016

Tarta ze szpinakiem i fetą

Tarta - czy to może się nie udać? Nie ma takiej opcji skoro wychodzi nawet w wersji bezglutenowej i bez jajek! Przygotowanie jej nie zajmuje wiele czasu, a efekt wizualny jak i smakowy jest spektakularny . Możecie w niej umieścić co tylko zechcecie, do tego można podawać ją na słodko jak i na słono.  Czyż nie jest idealna ? 
U nas tym razem tarta wytrawna ze szpinakiem i fetą :)

Składniki na ciasto:
1,5 szklanki mąki bezglutenowej*
1/2 kostki masła
1/2 szklanki wody
Sól

Składniki na nadzienie:
Paczka szpinaku mrożonego
Śmietana 12%
1/2 opakowania sera feta
2 ząbki czosnku
Sól, pieprz


Mąkę, zimne masło, wrzucić do miski, przyprawić solą, posiekać. Dolać wodę, zagnieść lekko lepiące się ciasto. W przypadku mąki bezglutenowej ilość dodawanej mąki może się zmieniać, należy jej mieć trochę więcej do podsypywania, gdyż ciasto do pewnego momentu bardzo się klei. 
Zagniecione ciasto włożyć do woreczka foliowego, a następnie do lodówki na 30 min. (Jeśli jesteście bardzo głodni a co za tym idzie, niecierpliwi, możecie włożyć je do zamrażarki na ok. 15min. :) )




Sprawdźcie, gdzie w tym czasie podziewa się Wasz kot, bo może właśnie szykuje jakiś niecny plan kradzieży ciasta, przecież tak dużo w tym masełka i wcale nie zwraca ono uwagi kota... 


 W czasie, gdy ciasto znajduje się w lodówce przygotować farsz do tarty. Szpinak wrzucić na patelnię, odparować większość wody. Przełożyć go do miski. Na patelni do łyżki roztapiającego się masła dodać  łyżeczkę mąki i wymieszać tworząc białą zasmażkę. Z powrotem dołożyć szpinak a do niego dodać łyżkę śmietany, 2 łyżki fety , czosnek ( przeciśnięty przez praskę) sól , pieprz  wg uznania.Wszystko porządnie wymieszać. 
Wyciągnąć ciasto z lodówki i wylepić nim formę. Włożyć do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec ok. 15 - 20 min. 






 Po upływie wyznaczonego czasu, wyciągnąć ciasto z piekarnika, wypełnić je nadzieniem. Górę posypać pokrojoną fetą i zalać śmietaną. Piec następne 15 min. w 180 stopniach. Gotową tartę można jeść na zimno jak i na ciepło - u nas zniknęła w ciągu godziny, nie, nie wiemy jak to się stało - pewnie kot zjadł :D





 Smacznego!


* jeśli mąki glutenowe Wam nie straszne, możecie zamienić 1,5 szklanki mąki bezglutenowej na szklankę mąki pszennej,

* jeśli nie używacie mieszanek, a nadal chcecie by tarta była bezglutenowa, możecie wymieszać szklankę mąki kukurydzianej i 1/2 szklanki mąki ryżowej. :)

niedziela, 15 maja 2016

Pavlova

Sezon świeżych owoców powoli się rozpoczyna - co prawda truskawki nadal 14zł za kilogram, ale my nie mogłyśmy się im oprzeć. Truskawki jak truskawki, najlepiej smakują w połączeniu z bitą śmietaną, a jak do tego dodać jeszcze bezy powstanie cudowny angielski Eton Mess. U nas może nie Eton Mess, ale tym inspirowana - pavlova ze świeżymi truskawkami. Z faktu, że tort zniknął w 15 min zmuszone byłyśmy (tak, bardzo trzeba nas było zmuszać :D) zrobić drugi, tym razem w wersji zimowej z mrożonymi owocami - był równie pyszny!

Składniki:
5 białek
230 g cukru
Łyżka mąki ziemniaczanej
Łyżeczka soku z cytryny
Śmietana 30%
Owoce 

Oddzielić żółtka od białek, białka ubić na sztywno, dodać soku z cytryny. Następnie stopniowo dodawać cukier, nadal ubijając do uzyskania gładkiej masy. Pod koniec ubijania dodać mąkę ziemniaczaną i dokładnie wymieszać. 




Na papierze do pieczenia narysować koło - będzie ono wyznaczało granice naszej Pavlovej. Wyłożyć masę na środek koła, uformować okrągłą bezę, następnie szpatułką nadać jej pożądany kształt.





 

Piec 1,5 h :
Pierwsze 5 minut w 180 stopniach
następnie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i piec przez godzinę.
Na ostatnie 25 min  zmniejszyć temperaturę do 100 stopni.

Gotowy tort powinien być kruchy na zewnątrz, a w środku nadal puszysty. 

Upieczoną Pavlovą wyciągnąć na kratkę i ostudzić. Ubić śmietanę na sztywno. Wyłożyć na bezę, przystroić owocami. 






* Kiedy macie do dyspozycji świeże owoce, można je wyłożyć bezpośrednio na bezę.
Jeżeli używacie  mrożonych, nie wykładajcie ich na cały tort, a jedynie na pokrojone kawałki, gdyż beza będzie chłonęła ich wilgoć. 
* W przypadku mrożonych owoców można zrobić z nich sos, który bardzo dobrze komponuje się z tym deserem - wystarczy owoce z cukrem podgrzewać małym ogniu aż woda odparuje a sos zgęstnieje. 


niedziela, 8 maja 2016

Grillowanie

Majówka, majówka i po majówce. Nasze wolne dni mijały zbyt szybko, jednak znalazłyśmy czas by uwiecznić nasze grillowe propozycje w sam raz na ciepłe weekendowe popołudnie. Znajdziecie wśród nich wszystkim znane szaszłyki - wegetariańskie jak i mięsne oraz nadziewane ziemniaczki, a to wszystko w naszej relacji prosto z Mazur! 

Szaszłyki:

500g piersi z kurczaka
Gęsty jogurt naturalny
Opakowanie pieczarek
Cukinia
Bakłażan
Papryka
Cebula
Przyprawy
Patyczki do szaszłyków

Zacząć od przygotowania piersi z kurczaka. Pokroić w kosteczkę, dodać jogurt naturalny, przyprawy wg uznania i dokładnie wymieszać. Następnie pokroić wszystkie warzywa. Nabić kurczaka i warzywa na patyczki do szaszłyków. Bakłażana pokroić w plastry. Całość grillować do zarumienienia się kurczaka, w przypadku szaszłyków wegetariańskich i bakłażana - grillować do miękkości. Nasza pierwsza propozycja gotowa - prosto, tanio, szybko, a do tego smacznie, czyli to co każdy student lubi! 





Ziemniaczki nadziewane:

1kg ziemniaków
Kostka masła
Czosnek
Ser żółty
Cebula
Sól, pieprz
Folia aluminiowa

Ziemniaki ugotować w mundurkach. Gdy będą miękkie wyjąć, odciąć w 2/3 wysokości i wydrążyć tak, by powstały małe miseczki z kapeluszami. W trakcie ich gotowania posiekać w kostkę cebulę i podsmażyć na oleju. Masło połączyć z wyciśniętym czosnkiem, solą i pieprzem.



Do wydrążonego ziemniaka włożyć łyżeczkę masła, łyżeczkę cebuli i dużo startego żółtego sera. Zakryć go odciętą wcześniej "główką", zawinąć szczelnie w folię i włożyć do żaru na ok. 15 - 20min.

Smacznego!

P.S. Pozdrawiamy Kasię, która dzielnie przygotowywała szaszłyki oraz Sis za użyczenie ręki do zdjęć ! :D